Tebartza-van Elsta wytłumaczenie, dlaczego poleciał służbowo do Indii, wbrew przepisom pierwszą klasą: "Proszę sobie wyobrazić, że w obliczu wszystkich tych, którzy od 4 lat cieszyli się na mój przyjazd, zasnąłbym przy powitaniu ze zmęczenia."

Postępowanie karne przeciwko Biskupowi z Limburga Tebartz-van Elst zostało  18 listopada 2013 umorzone! 

Już 14.11. 2013 r. w głównym artykule na temat biskupa 
napisałem o usiłowaniach sądu krajowego by umorzyć jego sprawę karną za opłatą. [1]
 
W Sądzie Apelacyjnym w Hamburgu
od października br. trwały przepychanki by umorzyć sprawę o krzywoprzysięstwo (o dwa fałszywe zeznania) biskupa poprzez zapłatę grzywny.
 
W Niemczech, a właściwie we wszystkich krajach, w których istnieje bardzo duża korupcja, jest normalnym postępowaniem, wobec elit władzy i elit finansowych, związanych ze sobą nieformalnie w lożach i klubach, sprawy sądowe swoich ludzi umarzać w imię celów "wyższych".
 
Patrz np. na salonie24 tu: [2] lub na neonie24 tu: [3].
W Niemczech do takich elit, nigdy nie należeli wybitni sportowcy i oni są w sądach traktowani z reguły, jak zwykli obywatele.
 
Za opłatą 20 000 Euro  Sąd Apelacyjny w Hamburgu przy zgodzie prokuratury wydał wczoraj (18.11.2013 r.) wyrok umarzający postępowanie karne wobec biskupa Tebartza-van Elsta z powodu jego kłamstw przed sądem i krzywoprzysięstwa. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
 
Biskup pozwolił sobie na pisemne krzywoprzysięstwa przed sądem w związku z jego luksusowymi lotami do Indii pierwszą klasą.  Tebartza-van Elsta  wytłumaczenie, dlaczego poleciał do Indii, wbrew przepisom Kongregacji ds. Biskupów pierwszą klasą:

"Proszę sobie wyobrazić, że w obliczu wszystkich tych, którzy od 4 lat cieszyli się na mój przyjazd, zasnąłbym przy powitaniu ze zmęczenia."

Rzeczniczka prasowa sądu Ruth Hütterot wyjaśniła, że "..gdy biskup zgodzi się zapłacić karę i będzie można ostatecznie zamknąć sprawę, to biskup będzie uważany za nieukaranego." 

W sprawie lotu do Indii, jego kołnierzyk będzie wtedy uważany, za "niepoplamiony i nieskazitelnie biały". Aby uznać biskupa za przestępcę, to musiałby otrzymać karę w wysokości 90 dniówek naliczonych od jego pensji w wysokości 8000 Euro, czyli od kary 24 tysiące Euro.